środa, 22 grudnia 2021

Zagadki życia

  

Zagadki życia
Czy życie mogło samo się stworzyć ?.

Otóż nie, ani fizycznie ani chemicznie żadna forma życia nie może powstać ani przypadkowo ani samoistnie, to można łatwo udowodnić przedstawiając miliony przykładów przy czym, żaden taki przykład nie będzie w sprzeczności z pozostałymi.

Oczywiście należy bezwarunkowo zanegować definicję ewolucji w pojęciu darwinowskim, czyli takiej przemiany struktury żywej, która ewoluuje wyłącznie w górę, natomiast pewne zdarzenia losowe polegające na zmianie struktury DNA mogą się odbywać przypadkowo, ale zawsze będzie to tylko i wyłącznie regresja w bok lub do tyłu nigdy w górę. Takie zdarzenie losowej zmiany struktur DNA ma jedną bardzo brzydką nazwę – degeneracja organizmu.

Drugi fakt, który zaprzecza absolutnie istnienia ewolucji jest taki, że gdyby organizmy żywe ewoluowały w górę, to NIGDY !!! by nie było skokowych przejść międzygatunkowych lecz tylko i wyłącznie ciągłe, tzw małymi kroczkami a to skutkowało by tylko jednym – mielibyśmy nieskończoną ilość wszelkich podgatunków w danym gatunku.

A przecież każdy widzi, że żyrafa to żyrafa a nie miliony najprzeróżniejszych żyraf różniących się jakimiś niuansami między sobą.

Tak więc jak powstało ?.

Ano problem jest taki, że tego nigdy się nie dowiemy, gdyż tego w żaden sposób nie da się udowodnić nie mając absolutnie żadnych danych wyjściowych, a budowanie teorii na wielu teoriach, czyli tak jak to dzisiaj się robi w nauce kompletnie nie ma sensu, gdyż tym sposobem można praktycznie wszystko udowodnić a nawet to, że krokodyl to pra pra dziadek Adana i Ewy wystarczy tylko przyjąć odpowiednią logikę i zbudować odpowiedni do tej tezy odpowiedni algorytm postępowania.

Dzisiaj każdy wie co to jest kosmita, a dokładnie kim może być, gdyż na teraz nikt nawet nie ma zielonego pojęcia w jakiej formie fizycznej może być zapakowany.

A więc zacznijmy od filmów, amerykańskich filmów, gdzie dosłownie w każdym takim filmie Kosmita jest albo jakimś obleśnym robalem, albo jaszczurem, który żywcem zjada ludzi albo jakimś zombie żywiący się wyłącznie krwią człowieka itd. itd. takich imbecylizmów ci dobrze pokręceni filmowcy wymyślają w niezliczonych konfiguracjach, ale dlaczego NIGY ! Kosmity nie wymyślają jako coś ludzkiego albo jeszcze bardziej ludzkiego niż ludzie, którzy nie tylkom że nie chcą ludzi żywcem pożerać lecz im pomagać w swej marnej egzystencji lub nawet oferować ludzkości pomoc w tworzeniu wiedzy i techniki może nawet tysiące czy miliony lat do przodu.

A więc zakładamy czysto teoretycznie, że przybywa na Ziemię misja badawcza z jakiejś tam innej gwiazdy jakimś tam pojazdem.

Wysiadają ci Kosmici z tego międzygwiezdnego statku i co widzą ???.

Czy widzą dokładnie to co my widzimy ?, opierając się na założeniu, że prawa fizyki są u nas i u nich identyczne. Problem jest taki, że prawa fizyki i chemii mogą być identycznie, ale prawa biologii już nie. Tylko Ziemianie w swojej materii mają jako podstawowy pierwiastek – węgiel, ale dlaczego inne istoty nie mogą mieć materii zbudowanej z pierwiastków o masie atomowej 150. 200, czy 221 i 245 ?. Nie ma takich pierwiastków ?. Dzisiaj na Ziemi nie ma ale będą za dwieście lat, trzeba je tylko zrobić.

Mało tego kompletnie cała struktura życia tak Kosmitów jak Ziemian nie tylko, że może się bardzo różnić ale na pewno będzie się niewiarygodnie ekstremalnie różniła.

A to oznacza, że wszystkie nasze zmysły postrzegania świata będą diametralnie różne od ich zmysłów. Tą tezę w późniejszym czasie udowodnię na kilku przykładach, ale teraz dochodzimy do pewnego faktu, gdzie można z bardzo dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że nie tylko nie ma jednej jakiejś uniwersalnej formy życia, ale wręcz jest ich nieskończona mnogość.

Zacznijmy od zmysłu widzenia – wzroku, czy nasza zieleń drzew i trawy będzie dla nich zielona, czy żółta a może i czerwona – od czego to zależy, że jakiś kolor widzimy jako dany kolor ?.

Po pierwsze, kolor czerwony widziany przez człowieka wcale ani nie jest czerwony, ani nie musi być czerwony, więc może mieć absolutnie różną barwę.

Po drugie, oko ludzkie ale pewnie i wszystkiego co żyje na Ziemi i ma oczy, to sensory wzrokowe ma tak zbudowane, że widzi jako ciągły obszar pasma promieniowania elektromagnetycznego z pewnymi wyjątki niektórych zwierząt, gdzie to pasmo jest przesunięte albo bardziej w stronę ultrafioletu albo w stronę podczerwieni.

Lecz we wszystkich przypadkach jest to ciągły pasek pasma widma, ale dlaczego nie może być to pasmo widzenia dla jakiegoś gatunku, gdzie są przerwy w tym spektrum ?.

Nie widzę żadnego powodu dla którego taka inność zmysłu wzroku nie mogłaby istnieć. To tylko jest zależne wyłącznie od detektora, czyli od jego czułości na jakąś konkretną częstotliwość fali.

Ale co następuje dalej, sam detektor wcale jeszcze nie wie jaki kolor widzi, wie tylko to, że coś widzi i nic więcej.

Dopiero gdy ten sygnał dotrze do mózgu, lecz warto i koniecznie trzeba dopisać, że jest to sygnał analogowy [ nie cyfrowy jak to jest w TV czy w komórkach ], czyli w takiej formie jak kiedyś była zapisywania muzyka czy filmy na płytach winylowych czy później na taśmach magnetycznych, jest w mózgu odpowiednio dekodowany. Lecz tutaj mamy kompletnie różne zjawiska, które nie mają żadnego odzwierciedlenia w technice, gdyż precyzyjniej to ujmując nie jest on dekodowany ale przyporządkowany do jakiegoś zapisu genetycznego w naszym mózgu, Który to zapis jest niewiarygodnie precyzyjnie topograficznie usytuowany, tak, by do tego zapisu genetycznego miały tylko i wyłącznie dostęp impulsy z oka ale nigdy impulsy dla przykładu z sensorow słuchu, zapachu, smaku, dotyku itd.

Tak więc, gdy ten nasz impuls wzrokowy, który został odebrany przez sensor, był czuły wyłącznie na kolor czerwony zostanie przyporządkowany i porównany z tym zapisem genetycznym, będzie zgodny to mózg go zinterpretuje jako kolor czerwony. A co będzie jak ten zapis genetycznie będzie uszkodzony lub niepoprawnie zapisany i z błędem ?.

To będzie skutkowało tym, że albo będziemy widzieli czerwony jako inny kolor, albo kompletnie bez koloru.

Wniosek, w świecie życia na jakiś innych planetach wcale roślinność nie musi być zielona, morze błękitne, śnieg biały a krew czerwona, gdyż mózg tych kosmitów będzie całkowicie odmiennie dekodował impulsy [ sygnały ] z receptora wzroku, które w wyniku komparacji z genetycznie zapisanym obrazem wzroku będzie inaczej dawał wynik porównania.

Do zmysłu wzroku jeszcze wielokrotnie powrócę, ale na chwilę zajmę się innym zjawiskiem, a mianowicie, czy można przy dzisiejszej wiedzy biologicznej i technicznej przenieść i osiedlić ludzi na kompletnie odmienną planetę ?.

Pewnie teraz wszystkich zaskoczę, ale nie da się tego zrobić i to z kilku przyczyn, mimo że technicznie można przetransportować np. na Marsa nawet kilkaset osób, to tak czy tak po kilku, kilkunastu miesiącach oni po prostu tam wymrą – z jakiego powodu ?.

Problem jest wyjątkowo trudny do zniwelowania, ale możliwy i bardzo kosztowny a mianowicie taki, że życie człowieka w tej formie jakie widzimy na Ziemi przeniesione do innych światów, czyli takich gdzie nie ma żadnych tzw drobnoustrojów, w glebie w wodzie i w powietrzu nie może istnieć !.

Żeby człowiek mógł żyć, do życia potrzebuje tak samo jak pokarmu z precyzyjnie dobraną jego strukturą pierwiastkową w precyzyjnie dobraną ilością odpowiednich związków chemicznych oraz wody z idealnym składem chemicznym, potrzebuje odpowiedniej flory bakteryjnej nie tylko w swoim przewodzie pokarmowym ale i na zewnątrz swojego ciała, na skórze, na gałkach ocznych w jamie ustnej itd. itd.

Samo zjedzenie schabowego z frytkami i popicie czerwonym winem, gdzie wszystko przed odlotem zostało dokładnie wysterylizowane już po kilku godzinach oznacza dla niego śmierć, nie z głodu ale dlatego że po tych kilku godzinach wszystko co zjadł nie zostało strawione i cały czas znajduje się w żołądku w tej samej postaci jak przed zjedzeniem.

Pytanie, czy da się temu zaradzić ?

Wielkimi nakładami technicznymi z niewiarygodnie rozbudowanymi laboratoriami laboratoriami, w których to jedynym zadaniem będzie tylko i wyłącznie utrzymanie i ciągłe namnażanie takiej samej flory bakteryjnej jaka się znajduje na Ziemi i precyzyjne jej dozowanie bądź to z pokarmem bądź w jakiejś innej formie np. robiąc jakieś buliony bakteryjne do picia.

Ale to temat bez zakończenia więc chwilowo i ten wątek przerywam, lecz do niego tez wielokrotnie wrócę.

Temat zmysłu słuchu.

Czy kiedyś ktoś zastanawiał się nad takim faktem jak, dlaczego ludzki słuch ma taką a nie inną charakterystykę i taką a nie inną czułość ?

Zakładam i wiem na sto procent, że nigdy nikt nad tym się nie zastanawiał, ale co będzie i jak zmieni się życie takiego człowieka, gdy czułość jego słuchu zwiększymy dwukrotnie [ przecież to tak mało ] a pasmo częstotliwości przesuniemy tylko 20Hz w dół czyli w stronę infradźwięków?.

Już piszę i odpowiadam, życie po prostu stanie się praktycznie nie do zniesienia. Testowałem to kiedyś na swoim sprzęcie laboratoryjnym, więc wiem to z autopsji, że non stop będzie słychać niesłychanie głośną kakofonię z nakładającymi się na to dudnieniami.

Leżąc w łóżku w domku oddalonym od jezdni nawet sto metrów będzie słyszał jadący samochód nawet z kilometra.

Każdy zwykły człowiek nie będący fizykiem lub elektronikiem nawet nie zdaje sobie sprawy jakie dźwięki wokół niego się rozprzestrzeniają i z jaka mocą. Kiedyś opiszę jakie czynności wykonywane przez człowieka które z pozoru są cichymi lub niesłyszalnymi są niewiarygodnie głośnie i bardzo ale to bardzo denerwujące. Podam taki przykład, pewnie wiele razy, ktoś jakąś delikatną zmiotką jakiś tam paproch lub pajęczynę zmiatał ze ściany betonowej, która była pomalowana farbą olejną. I każdy teraz powie, że to odbywa się absolutnie bezgłośnie, i tutaj bardzo się myli. Jest to niewiarygodnie głośny szeleszczący pisk. To można bez żadnego zarejestrować elektronicznie i przemodulować częstotliwościowo całe pasmo o 20kHz w dół. Ale jest jeszcze inna nie technicznie metoda która jest dostępna praktycznie dla każdego kto ma psa. Niech w czasie tego czyszczenia ściany zmiotką trzyma przy sobie psa, to zobaczy sam na własne czy jak pies ostro zareaguje.

Zadam teraz bardzo dziwne pytania, które z pozoru są bez sensu, a mianowicie, czy ładna dziewczyna jest zawsze naprawdę ładna a brzydka jest naprawdę brzydka, czy brzydki zapach jest naprawdę brzydkim zapachem, a może bardzo przyjemny jest bardzo brzydkim, czy coś co jest bardzo smaczne jest naprawdę bardzo smaczne a może jest wyjątkowo obrzydliwe ?.

Od czego to zależy, że coś co postrzegamy jako ładne, pachnące czy smaczne dla jednej osoby, dla innej może mieć dokładnie przeciwne wartości zmysłowe ?.

Da się ten galimatias jakoś sensownie i logicznie wytłumaczyć ?.

….........................................................................................................................


Woda jak powstała ?.

To był na razie wstęp do tematu, więc zaczynamy od pewnych stanów, których nie da się w żaden sposób ani technicznie ani logicznie wytłumaczyć.


Chemią interesuję się praktycznie od zawsze, więc ogóle pojęcia i zasady obowiązujące tak w chemii jak i w fizyce znam dosyć dobrze,

I w żaden sposób nie widzę żadnej możliwości samoistnego powstawania nie tylko gigantycznych oceanów na jakichś planetach, ale nawet samo wytworzenia się jednej kropelki wody, gdzie naczyniem laboratoryjnym jest tylko i wyłącznie krzem w postaci pustyni na całej przestrzeni.

W związku z tym mamy tylko dwie możliwości, jedna to, że był ktoś kto tą wodę jakimś sposobem zmajstrował, a druga możliwość to taka, że może istnieć jakaś nie znana dzisiaj forma reakcji fizycznej, gdzie taki proces samoistnie może powstać.

Teraz pytanie, to dlaczego taka reakcja powstała raz kiedyś a dzisiaj jest nauce kompletnie niedostępna ?.


Oceany, dlaczego woda jest słona ?.

Dzisiaj każdy zetknął się z takim absurdalnym twierdzeniem, że śmieci elektronicznych nie można wyrzucać do kosza, gdyż one nieodwracalnie zanieczyszczają środowisko i są bardzo trujące dla człowieka.

Problem jest jednak taki, że one zostały z tego środowiska pobrane i leżały powiedzmy to miliony lat w tym środowisku i jakoś jego wcale nie zatruwały. Mało tego w całym tym okresie samoistnie i naturalnie powstawały w reakcji z innymi pierwiastkami ale i związkami najprzeróżniejsze związki zarówno nierozpuszczalne w wodzie ale i rozpuszczalne, więc na tym obszarze powinno być środowisko niewiarygodnie zanieczyszczone – zatrute, a jednak nigdzie nie ma takiego miejsca na ziemi.

Czyli tego typu idiotyczne wymysły, że np. baterii nie można wyrzucać prosto w glebę jest kompletnie bezsensowne.

Tak więc, skoro tylko na zewnętrznej warstwie skorupy ziemskiej mamy praktycznie całą okresową tablicę pierwiastków tak trujących jak i bardzo silnie trujących i na nieszczęście wszelkich ich soli, piszę o soli jako związku chemicznym kwasu i metalu a nie o soli kuchennej, choć akurat ta jest też dokładnie tym samym, ponieważ jest związkiem sodu i kwasu chlorowodorowego.

Czyli w glebie mamy, wszystkie dostępne pierwiastki, mamy też wszystkie rodzaje kwasów, czyli azotowego, chlorowodorowego, fluorowodorowego, fosforowego, węglowego itd. itd., to oznacza że na całym tym obszarze mamy niewiarygodny kocił ze wszystkimi najgroźniejszymi truciznami jakie mogą istnieć w świecie chemii.

Teraz wystarczy tylko te pierwiastki i te kwasy zalać wodą, czyli oceanem i mamy co ????????????.

A no mamy …................ czyściutkie chemicznie oceany tylko odrobinkę z domieszką chlorku sodu ?.

Pytanie, a gdzie są te wszystkie sole pierwiastków tzw ciężkich, które są bardzo zabójcze nie tylko dla człowieka ale dla wszelkich form życia w oceanach ?.

Przecież soli rozpuszczalnych w zwykłej wodzie i temperaturze około dwudziestu stopni praktycznie jest ogromna ilość jeżeli chodzi o różnorodność związków ale także jeżeli chodzi o ich ilość powiedzmy to wagową czy objętościową.

Mało tego, woda w ocenach powinna też być niewiarygodnie radioaktywna, bo i dlaczego złoża takich pierwiastków jak uran, pluton, polon, cez, stront itd. nie mogą istnieć na dnie tych oceanów a tylko na lądach ???

Nie ma takiego prawa w fizyce, które by temu zjawisko zabraniało.

Ale wróćmy jeszcze do tego sodu czyli Na, i mamy ciekawą zagadkę. Skorupa ziemi [ nie cała ziemia ] ma prawie jednakową ilość procentową takich pierwiastków jak sód Na oraz potas K, ale co jest najciekawsze oba te pierwiastki mają nie tylko taką samą zawartość procentową ale i prawie takie same właściwości tak fizyczne ale i chemiczne !. Skoro prawie to samo to dlaczego w oceanach zamiast Chlorku Sodu nie mamy Chlorku Potasu, czyli zamiast NaCl nie mamy KCl ?.

Tak więc co by było, gdyby to potas zamiast sodu teraz był w oceanach ?.

Łatwo to przewidzieć a nawet praktycznie i doświadczalnie udowodnić, że życie w tej formie jakie istnieje teraz na Ziemi przestało by istnieć, może były by tylko jakieś proste formy roślinne i pewne rodzaje ustrojów jednokomórkowych. Zakładam, że zawartość procentowa chlorku potasu w oceanach była by taka sama jak teraz chlorku sodu.

Ale to nie wszystko. Oba te pierwiastki są tak samo niezbędne do życia tak rośli jak zwierząt ale i ludzi, są tak samo w pewnych stężeniach stosowane jako lekarstwa ale i jako trucizny, zarówno jeden jak i drugi w niedoborze powoduje choroby ale i w nadmiarze też skutkuje chorobami a nawet śmiercią. Więc dlaczego wszędzie mamy tylko sód a prawie nigdzie potasu ??.




….......................................

Tekst w pisaniu, będzie jeszcze kilka tysięcy stron tekstu.



niedziela, 21 listopada 2021

Hotel/hostel dla samotnych matek z nieuleczenie chorymi dziećmi

Szukam inwestora, prawnika i osobę do poprowadzenia fundacji

Chcę wybudować u siebie specjalny hotel/hostel dla samotnych matek z nieuleczalnie chorymi dziećmi, czyli tym kobietom, gdzie ani rodzina ani państwo nie oferuje praktycznie żadnej pomocy.

Całość projektu szacuję wstępnie na około sześćset tysięcy złotych, z czego sam wykładam grubo ponad dwieście dziesięć tysięcy [ 240 000 ] zł w postaci działki pod budowę, plus sto tysięcy [ 100 000 ] w gotówce na rozpoczęcie budowy. Będzie brakowało około trzysta tysięcy na budowę, sto tysięcy na wyposażenie i sto tysięcy na utrzymanie włącznie z opłatami dla urzędników, gdyż oni jako pierwsi wyciągną łapy po tą kasę.

Ale w pierwszej kolejności potrzebny mi jest prawnik znający dobrze tą problematykę i w dalszej kolejności tzw formalnego poprowadzenia tego projektu w relacji z urzędami.

Ja ze swojej strony daję tą kwotę za darmo i nie chcę nic na tym zarabiać, ale pewnie inni fundatorzy chcieli by chociaż część z tej inwestycji coś sobie zwrócić w postaci jakichś tam ulg podatkowych. Ja tego wariackiego i pokręconego polskiego prawa nie znam więc i do tego też by się przydał jakiś dobry prawnik z dobrym pomysłem na te rzucane kamienie w ludzi, którzy potrzebują natychmiastowej jakiejkolwiek ludzkiej pomocy.

Jak to ma wyglądać ?.

Będzie to tzw, bliźniak z przylegających do siebie czterech standardowych kawalerek, czyli pokój, kuchenka, łazienka, ubikacji i centralnie umieszczony korytarzyk. Ewentualnie jest inne rozwiązanie a budynki mogą być rozdzielnie postawione obok siebie. Dach, nie tak jak budują wszyscy Polacy typu psia buda ale kompletnie płaski z wysoką murowaną balustradą dla celów bezpieczeństwa. Ten typ zadaszenia ma spełniać przede wszystkim nieskrępowaną odskocznię z tych czterech ścian w jakich muszą przebywać chore dzieci, czyli chociaż odrobinkę słońca na ich twarzach.

Tak więc pytanko, chce się ktoś przyłączyć do tego projektu w jakiejkolwiek formie i z jakąkolwiek kasą ???.

Na poniżej zamieściłem zdjęcia już istniejącego widoku terenu włącznie z mapką sytuacyjną i przykładowym rozwiązaniem projektu domku hotelu/hostelu.








piątek, 12 listopada 2021

Złośliwe witryny wykradające krytyczne dane

 Coś dla Orłów od Globalnego Cyber-bezpieczeństwa    

Zajmujesz się zawodowo na baaaaardzo poważnie lub naukowo 

też na baaaardzo poważnie globalnym cyber-bezpieczeństwem, piszesz pracę doktorancką na ten temat i nie masz wiarygodnych materiałów źródłowych, które jednocześnie są niewiarygodnie niebezpiecznym narzędziem hakerskim już dla samego analityka to mam coś dla Ciebie.

Mam kilka [ a mogę mieć ich każdą ilość ] do wyjątkowo kureFskich stron, które raczej nie są od rozwalania systemów komputerowych ale ich czyszczenia z danych krytycznych znajdujących się na komputerach ofiary.

Jak przygotuję jakąś maszynę do penetracji tego tyfusu to sam pobadam co to za wynalazki a są one rozsyłane w milionach linków na całym świecie przez HYńskie serwery.

Muszę tak pisać, gdyż każdy zwrot na FB jest przez ich Sztuczną Inteligencję czytany i analizowany - sprawdzałem to kilka razy.

Może jeszcze dodam, te zdalne serwery [ a dokładniej ich właściwości ] można wykorzystywać nie tylko do analiz ich szkodliwego działania ale jeszcze w bardziej akrobatycznych zastosowaniach, lecz jak to dokładnie robić to pozostawiam już wyobraźni Czytelników.

...........................

Bardzo ciekawy jestem jak pracują w realu ale w cyber-przestrzeni wszyscy polscy fachowcy, typu Cyber Polska Armia, Cyber Urząd Bezpieczeństwa, jakieś tam NASKI w MSW i inne tego typu wynalazki, nie mając zielonego pojęcia ani co się dzieje w cyber świecie, nie znając technik ataku i oddziaływania na obszary pola walki, nie mając nawet zielonego pojęcia, gdzie ten wróg się znajduje.

Chyba wszystko to w polskiej rzeczywistości nie ma żadnego znaczenia, wystarczy że jest jakaś gromadka quasi speców w jakichś kanciapach z tabliczką na drzwiach

CyberArmia

poniedziałek, 1 listopada 2021

Dlaczego świat ma wielki problem z rozumem ??.

 

Dlaczego świat ma wielki problem z rozumem ??.

Dlaczego wszystkie rządy a w tym cały świat Quasi naukowy,

bo inaczej tego nie można nazwać na tym pokręconym świecie robią wszystko nawet pod przymusem i groźby odsiadki za kratkami by ta pandemia nie tylko nigdy nie została wygaszona ale wręcz ją potęgują i to świadomie.

Dlaczego nikt przed takim perfidnym ludobójstwem głośno nie protestuje ?.

Przykłady.

> Dlaczego wprowadza się godziny policyjne ?.

Przecież działanie powinno być dokładnie odwrotne, czyli ludność nie zagęszczać ale rozrzedzać tak w czasie jak i w przestrzeni. Nawet u szarego zjadacza chleba, rozum nakazuje robić spacery o północy gdzie jest jak najmniej ludzi a nie w południe.

Problem jest tylko taki, że rządzący mają szczątkowy rozum w tym temacie.

> Dlaczego wprowadza się ograniczenia otwarcia sklepów a a nie wydłuża ich maksymalnie, czyli 7/24 h. Przecież to jest też CELOWE zagęszczanie ludzi na małej zamkniętej przestrzeni, tylko po to by się sami zarażali jak w największym stopniu.

Maseczki ?????

One tyle chronią co durszlak założony na głowę. Można to doświadczalnie sprawdzić, bez żadnego problemu.

Maseczka hermetyczna z filtrem bakteriobójczym tak , baaaaaardzo dużo by uchroniła przed zarażaniem w obie strony, ale nie ten cyrk co teraz lekarze oferują !.

> Dlaczego na czas pandemii nie wprowadza się tzw rozdrobnionej komunikacji publicznej typu Taxi czy busy a robi się dokładnie odwrotnie za pomocą gigantycznych [ pojazdów wieloprzegubowych ] czyli komór gazowych wypełnionych po brzegi najprzeróżniejszym syfem bakteryjnym itd. itd.

> Dlaczego na każdej pętli autobusowej nie robi się całkowitego wietrzenia pojazdów z jednoczesnym napromieniowaniem promieniami UV całego pojazdu ?.

> Dlaczego co kilka godzin nie są całkowicie wietrzone sklepy z jednoczesnym dezynfekowaniem miejsc styku rąk ludzkich z jednoczesnym ozonizowaniem promieniowaniem

em UV ?.

> Dlaczego w każdym sklepie nie dezynfekuje się pieniędzy w specjalnych kasetkach albo środkami chemicznymi albo ozonem ?

> Dlaczego w toaletach miejskich nie ma w każdej kabinie promiennika UV, który by zawsze się sam włączał kiedy nikogo nie ma w kabinie ?.

> Dlaczego w żadnym sklepie nawet czynnym 7/24h na czas pandemii nie ma specjalnych okienek do przeprowadzani]a zakupu jak i wydawania towaru z jednoczesnym nadciśnieniem powietrza ozonizowanego we wnętrzu sklepu ?.


To są żadne koszty,

żadna praca

a mamy w kieszeni zaoszczędzone setki miliardów dolarów

iiiiiii miliony istnień ludzkich.

A pandemia ? Pandemia znika kompletnie już po miesiącu.

wtorek, 5 października 2021

 Specjalna oferta biznesowa, jedyna tego typu w Polsce

Co łatwiej w tym Kraju uzyskać, czy tytuł, magistra, doktora i profesora,
czy może tytuł wynalazcy ?, Jeżeli, ktoś ma już wszystkie tytuły naukowe a pragnie uzyskać jeszcze ten jeden ostatni, to zapraszam do kontaktu.

Oferta jest nie tylko poważna, ale nawet bardzo poważna.

Jeszcze jedno najważniejsze, ja z urzędnikami nie chcę mieć żadnego nie tylko kontaktu ale i styku, gdyż po każdym takim kontakcie muszę się tydzień odnerwiać a życie i zdrowie mam tylko jedno, więc wszelkie formalności z tymi tam, załatwiasz wyłącznie Ty !!!.

                                                                                           Zbigniew Alama 



niedziela, 14 marca 2021

GSM - zdalne fizyczne manipulowanie usługą

 GSM / GPS, zdalne fizyczne manipulowanie usługą

Tym razem trochę dobrej zabawy, czyli jeżeli coś widzisz w rzeczywistości wcale nie oznacza, że to tam naprawdę istnieje.

W fizyce praktycznie wszystko jest możliwe i jeżeli jest coś białe wcale nie oznacza, że jest to białe a nie jest czarne.

Dzisiaj praktycznie każdy może nas bezkarnie śledzić w terenie i nie ma to żadnego znaczenia, czy jest to jakieś UB, nasz pracodawca czy nasza przemiła żoneczka – więc co robimy ?.

Tak więc mam trzy wyjścia,

albo modlić się do Wszechmocnego o jakąś pomoc, albo usiąść i płakać, albo zrobić wszystkich w totalnego balona.

Dwie pierwsze metody może są bardzo popularne ale wcale nie skuteczne, więc proponuję tą trzecią – dobrej zabawy.

W praktyce fizycznie mamy dwie możliwości oddziaływania na ta tzw usługę GPS, jedna to parametryczną zmianę naszego położenia poprzez manipulowanie sygnałem i BTSami, a druga to całkowite znikanie w przestrzeni trójwymiarowej dla wszystkich BTSów, oczywiście bez fizycznej neutralizacji telefonu łącznie z jego nie wyłączaniem.

Czyli inaczej to ujmując są do naszej dyspozycji dwa rodzaje kasetek, jedna to manipulowanie swoim położeniem a druga to, z totalnym natychmiastowym znikaniem w otchłani.

Każda z nich ma w realu całkowicie inne zastosowanie i jaką w danej chwili zastosujemy zależy tylko i wyłącznie od naszych potrzeb.

Teraz pytanie, czy używanie tych gadżetów jest bardzo proste, czy raczej skomplikowane a może nawet bardzo skomplikowane ?.

Nie wiem, nie mam pojęcia jaką wiedzą każdy użytkownik dysponuje i jaką intuicją techniczną operuje.

Jak dla mnie to raczej chyba praktycznie nikt nie powinien mieć problemu, gdyż operujemy na podstawowych prawach fizyki.

Przyjemnej rozrywki ….. w chowanego.

Zapomniałem dopisać jeszcze jedno najważniejsze.

Nigdy żaden operator telefonii cyfrowej nie będzie nie tylko że nie wiedział, że tego typu triki stosujemy, ale nie będzie miał najmniejszej świadomości, że takowe są realizowane.

Także nie będzie miał żadnej technicznej możliwości przeszkadzania nam w tej zabawie – dobrej zabawie.


Uwaga, te kasetki mają jeszcze inne bardziej zajebiste zastosowania w tzw spec-elektronice.


......................................... Aktualizacja 16.06.2021 .........................................

.

Widzę, że muszę jeszcze dużo dopisać, gdyż wszystko już się zaplątało i maksymalnie poplątało.

Cała ta moja pisanina odnosi się tylko do jednego faktu w fizyce / technice

> jeżeli coś widzisz, to wcale nie oznacza że to coś tam rzeczywiście istnieje

> jeżeli kogoś słyszysz w telefonie to wcale nie oznacza, że ten ktoś trzyma go w ręku a nie jest sto kilometrów od niego

> każdą rozmowę można zestawiać praktycznie w dowolnej konfiguracji, i wcale rozmowa nie musi odbywać się GSM-GSM ale nawet bezstykowo na różnym sprzęcie by nie można było namierzyć kto z kim w danej chwili rozmawia.

W praktyce to oznacza, że sami możemy tworzyć dowolne bramki dla każdego dowolnego urządzenia w łączności.

To zdjęcie niżej jest tylko prostym przykładem, jak możemy zdalnie manipulować wszelkimi parametrami fizycznymi. Tutaj tylko nieznacznie osłabiłem sygnał z jednego BTSa i operator sieci kompletnie stracił mnie z pola widzenia.




A przecież możemy jeszcze

> odłączyć się całkowicie, odłączyć nasz telefon od tego BTSa

> możemy się odłączyć od dwóch BTSow i zestawić połączenie tylko z jednym

> możemy zestawiać połączenie nie z najbliższym BTSem ale z jakimś bardziej odległym itd. itd.

Takich niestandardowych akrobacji może być praktycznie nieograniczona ilość a to tylko po to,

by jakiś prymityw z nudów w jakimś urzędzie nas bezprawnie i bezkarnie nie inwigilował

Tematów jest jeszcze na wiele setek stron

sobota, 13 marca 2021

Inwigilacja telefonu - inwigilacja rozmowy telefonicznej

 Czy telefon nas podsłuchuje ?.

Czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad faktem... czy mój telefon mnie nie podsłuchuje ?.

Cytat z jakiegoś tam pierwszego z brzegu portalu najlepszych fachowców od wykrywania podsłuchów w Polsce.

….......Jednym ze sprawdzonych sposobów jest wykupienie specjalnego urządzenia do wykrywania programów szpiegujących, które pomoże nam rozpoznać, czy telefon znajduje się na podsłuchu. Profesjonalny anty podsłuch posiada czujniki i anteny, które przechwytują sygnały. Urządzenie pomaga rozpoznać wszystkie podsłuchy, które wykorzystują technologię GSM. Najnowszy sprzęt działa w taki sposób, że filtruje także fałszywe alarmy (sygnały routera, kuchenki mikrofalowej i innych urządzeń domowych, które mogą zakłócać fale), dlatego daje precyzyjne wyniki pomiarów.

Antypodsłuch pozwala wykryć nieprawidłowości i zabezpieczyć rozmowy telefoniczne.

Sprawdź, czy telefon jest na podsłuchu – skorzystaj z pomocy specjalisty!

Gdy podejrzewasz, że twój telefon może znajdować się na podsłuchu, sprawdzonym sposobem jest skorzystanie z pomocy specjalistycznej firmy, która zajmuje się wykrywaniem podsłuchów, ukrytych kamer i lokalizatorów. Eksperci nie tylko wiedzą, jak wygląda proces instalacji tego typu aplikacji, ale także dysponują sprzętem, który pozwala im szybko wykryć oprogramowanie szpiegujące.

… koniec cytatu.........

Teraz pytanie – dlaczego praktycznie w tym cytacie każde zdanie nie jest prawdą ???.

Nigdy nawet żaden technik elektronik by tak tego nie napisał, mieszając różne pojęcia ze sobą, oraz łącząc inne diametralnie różne zjawiska techniczne w żaden sposób nie będące komplementarnie ze sobą.


Pytanie drugie - czy telefony dzisiaj …...........

… mogą fizycznie nas podsłuchiwać poprzez jakieś aplikacje szpiegujące, tak byśmy o tym absolutnie nie wiedzieli ?.

Nie ma absolutnie żadnych szans na taki proceder !.

Nie potrzeba ani antyszpiega ani najlepszych polskich specjalistów od wykrywania podsłuchów w telefonie.

Możemy sami nawet najprostszym domowym sprzętem wykryć czy telefon na obserwuje kamerką czy poprzez mikrofon prowadzi bezpośrednią transmisję do nasłuchującego szpiega.


Z tym tematem nierozłącznie jest powiązany temat, nie ..

.. czy telefon nas podsłuchuje...

ale temat...

...czy ktoś podsłuchuje naszą komórkę ?.

Są to całkiem dwa różne pojęcia nie mające praktycznie ze sobą nic wspólnego.

W pierwszym pytaniu problem jest bardzo prosty do rozwiązania czy sprawdzenia czy nasza komórka nas podsłuchuje, nawet bez żadnego oprogramowania anty-szpiegowskiego i bez żadnego sprzętu do wykrywania podsłuchów.

Natomiast w drugim przypadku …..

….jesteśmy kompletnie bezradni i praktycznie nie tylko my sami nic nie zrobimy ale najlepsi polscy fachowcy też nic nie wymyślą.

Jedynym rozwiązaniem w w tym przypadku jest tylko szyfrowanie wszystkich rozmów - innej prostej metody nie ma.

Teraz trzecie pytanie.

Skoro wszystko jest tak idiotycznie proste, to dlaczego jest tym z tym tyle urojonego ambarasu i najprostszy problem jest tak zagmatwany, że nikt go nie potrafi już rozgmatwać.